No właśnie,taka mała uwaga.Po wczorajszej akcji mam dość istotną informację,gdyż odniosłem wrażenie że nie każdy zdaje sobie sprawę jak sytuacja wygląda (co mnie nie ukrywam dziwi).Staramy się dotrzeć na umówione bitwy jak najszybciej możemy.Niestety nie potrafimy wszystkiego przewidzieć i wszystko nam się w trasie może zdarzyć.Korków też nie potrafimy ominąć lewitując nad nimi ani w żaden inny sposób a mamy do przejechania prawie całą Łódź.W związku z powyższym gdy nawet spóźniamy się pół godzinki (a umówieni jesteśmy na 16.00 przykładowo (o czym informujemy orga,żeby nie było)) nie życzę sobie tekstów w stylu "o 16.30 macie walkowera" .Należy wziąć pod uwagę to że:
1) jesteśmy przyjezdni
i
2) zarezerwować sobie troszkę więcej czasu niż granie na styk (bo,powtarzam,wszystko się może zdarzyć).Jak przyjeżdżamy do was to nie wpadamy na 1h-1.5h i się zwijamy bo coś tam.Po to Rupert umawia bitwy na ten sam dzień żebyśmy nie musieli jeździć każdy z osobna (dla nas koszt dojazdu jest niestety większy niż dojechanie tramwajem czy MZKą do Stagrafu).Jeśli ktoś nie da rady to niech się nie umawia,lepiej nam jest zgrać wszystko na inny dzień,żeby wszyscy byli zadowoleni.I na koniec,ufam że jak ktoś nas informuje o tym że może zawsze zagrać to faktycznie może i jest nieograniczany czasowo w dzień w który umówił się z nami na bitwę.

Całkowicie popieram.
Teksty, "o 16stej masz walkowera" są tym bardziej nie na miejscu, gdy w rozmowie na pm, otrzymywałem następujące wiadomości:




zakładam, że na 19stą nie odbywała się rozmowa kwalifikacyjna w sprawie pracy...

Tak więc, ode mnie uwag kilka:
1. Jeśli ktoś pisze, mogę cały czas, na co ja proponuję termin, który jest akceptowany przez oponenta, to że komuś kończy się czas, nie powinno nikogo obchodzić, pisałeś(łaś), mam czas, to go mniej.
2. Kto, kiedy, i za co ma walkowera, to kwestia organizatora, jako sędziego głównego ligi. Tak, więc tego typu uwagi, są jedynie ordynarną zaczepką i prowokacją.

A teraz, jeżeli mamy przyjąć, że komuś miało prawo coś wypaść, że ma mniej czasu, to ten sam ktoś, musi również przyjąć, że mogło nam coś wypaść w czasie 60 kilometrowej podróży (nie wiem, sraka, guma, przygodny gwałt na koledze, brak paliwa, nawrócenie na islam, samobójstwo Leppera , przenoszenie krzyża, kupno nowego wydania komiksu :kajko i kokosz", czytanie koranu, nie wiem, cokolwiek.

Tak więc apelują o wzajemną wyrozumiałość, i zaprzestanie jakichś niepożądanych i uszczypliwych uwag.

Ps. Proszę zwrócić na bezosobową formę wypowiedzi. To jest "apel" do ogółu (a nawet prośba), która wypłynęła na przykładzie ostatnich zdarzeń.

Sorki Gregu ale trzeba było się nie zgłaszać.

Ja np. Nie mam czasu na grę po godzinie 16 ani w soboty.
Ze mną możecie zagrać w ciągu 20 godzin w tygodniu od rana (a nie tak jak ja miał bym z Wami przez te 1,5-2 godziny jednego dnia).
I co teraz? Ja licze że skoro daję więcej czasu na dopasowanie a Wy się nie dostosujecie to mam 9 pkt.
Czemu tak? Poświęcam cały mój wolny czas (czyli 20 godzin) na to aby którykolwiek z Was mógł mnie wezwać do walki.

Troche to nie jest w porządku że dla 3 przyjezdnych którzy mają ograniczony czas cała Łódź musiała się dostosować.

Krótka piłka z mej strony: skoro Rydlu mógł czekać na Mortaia przez ponad godzinę (Mortai wpadł do Stagrafu pół godziny po umówionej godzinie bitwy, po czym stwierdził, że nie ma wszystkich modeli i pojechał jeszcze do domu po Raidera) mimo, że się Rydlowi spieszyło, to chyba nie jest problemem poczekać pół godzinki na chłopaków z Piotrkowa, co? To dotyczy gadania o walkoverach.

A co do posiadania czasu tylko przed 16tą w tygodniu, to w takim razie ja zapytam: po co Ty się Reyki zgłaszałeś? Założyłeś, że każdy pracujący uczestnik ligi będzie Ci oddawał 3 punkty? Chyba nie tak to działa...

Więc zanim sam napiszesz do kogoś o tym, że głupio zrobił, że się zgłosił, to sam pomyśl. Bo ani ja nie mam prawa wytykać Tobie zgłoszenia się do ligi ani Ty nie powinieneś pisać takich głupot w stosunku do Piotrkowian. Każdy ma tyle czasu ile ma, ale z doświadczenia wiem, że jeśli obie strony wykażą się jakąkolwiek dobrą wolą i chęcią załatwienia sprawy, to można spokojnie to wszystko zgrać i ustawić. Także proponuję wrzucić na luz zamiast srać żarem, oraz na spokojnie zastanowić się jak można wszystko ogarnąć, żeby każdemu pasowało.

To jest liga WAKACYJNA i odbywa się w sklepie który otwarty jest w konkretnych godzinach.

Nie mam zamiaru zaniedbywać obowiazków rodzinnych i namawiać do tego Kryspina który po godzinach musi zostać by sobie kilku graczy pograło.

Jestem dostępny przez większą część tygodnia więc się zgłosiłem. Który gracz posiadający pracę i rodzinę poświęci w tygodniu 20 godzin na granie? Chyba żaden.

Argument o dobrej woli i chęci można o kant dupy potłuc bo ja wykazałem chęć i dobrą wolę poświęcając 20 godzin swojego wolnego czasu (w którym to mógłbym skończyć odlewanie czołgów dla Ciebie, Ryjka, Piszczała i kilkunastu innych osób oraz skończył bym malować modele dla Rafiego).

Tzn ja to widze tak Panowie. Mam duzo wyrozumiałości dla wszystkich niezależnie od tego skąd są. Jesli ktoś by mnie zrobił w chujca to dostanie zjeby niezależnie od tego czy mieszka 60 km czy 5 minut od stargrafu. Sam mam 5 treningów w tygodniu jem 6-8 posiłków dziennie pracuje mam narzeczoną obowiązki w domu ale kogo to do jasnej cholery obchodzi ?!:D nikogo ! i tak powinno być (oczywiście do pewnego stopnia bo są wyjątki jak pogrzeby uroczystości rodzinne czy nagłe wypadki ale nie proza życia czy notoryczny brak czasu) bo zapisałem się do ligi mając świadomość swoich ograniczeń ale jeśli chodzi o ustawianie się na bitwy to staram sie dostosować jak moge i licze na wzajemność i niestety jasna jest dla mnie sprawa że np losując Reyka będe musiał wziąść dzień z urlopu albo oddać walke i co ? no i nic właśnie bo nie moge mieć do kogoś pretensji za to że ktoś ma przerąbane i np pracuje czy pilnuje dzieci czy cokolwiek bądź innego No chyba ze tak jak pisze Relax najpierw gada że może o każdej porze dnia i nocy a potem sie okazuje że jak mu powiem moge codziennie po 16 stej to on mi wyskoczy codziennie do 16 bo wtedy będzie jasne że celowo świruje pawiana

Widzę, że ci buraczenie nie przeszło, ty w ogóle widzisz co piszesz gościu? Póki co to ty pokazujesz brak czasu na ligę WAKACYJNĄ... Ze ty masz 20 godzin?
Więcej czasu masz niby?
To ja powiem tak, codziennie możemy od 16 + sobota.. Daje nam to ponad 20 godzin, więc co? oddajesz nam po 3 punkty? Ogarnij się człowieku.
A. sytuacja nie dotyczy Ciebie
B. nie wiesz dokładnie o co chodzi.

Ps. Tomek chyba definitywnie podsumował co mamy tutaj na myśli do stwierdzeń: "mam 20 godzin, dostosuj się". Nasz sytuacja w odróżnieniu od twojej różni się, że umawiamy się z ludźmi którzy "mam czas codziennie". Ty nie masz, będziemy kombinować i tyle. Jak co tydzień.

Póki co, Ty i Emi to nie cała ŁÓDŹ. Po za tym, nie wypowiadaj się za nikogo, bo nikt na razie problemu z dogadaniem z nami terminu nie miał, PRÓCZ CIEBIE A JAKOŚ DZIWNYM TRAFEM JESZCE TERMINU NIE UZGADNIALIŚMY!!!!, więc takie teksty, wpisuj sobie do pamiętnika, a nie na forum, ponieważ one nic nie wnoszą.

Hmm... od 16 do zamknięcia czyli do około 18 to 2 godziny plus sobota od otwarcia do zamknięcia to jakieć 4 godziny. Jak byście byli codziannie od tej 16 to daje w sumie jakieś 14 godzin.

To że ludzie nie mówią wprost co myślą tylko mówią za waszymi plecami to wina albo "politycznej porawności" albo się czegos boją.

Ja nie boję się powiedzieć co mi leży na wątrobie a za tekst o buraczeniu chyba ci w ryj strzele przy okazji.

Zważ że wszyscy się naginają bo biedna Ekipa z Piotrkowa pracuje i musi się tłuc przez korki ponad 60 km po pracy co pozwala dojechać na godzinę 17.

Gdyby nie uprzejmość Kryspina to byście mogli zapomnieć o grze w lidze.
Siedzi gość po godzinach by właśnie ta uciśniona grupa jadąca ponad 60 km mogła ścisnąć dzieciaka dla blisterka.

czekam, z przyjemnością czekam.

A wracając od tematu, sprecyzuj wszyscy się naginają? Kto się nagiął? Mortai, wyjeżdżając na tydzień? Endi pisząc że mu terminy podane odpowiadają? Krysiak, do któreo wolnego MY się dostosowaliśmy? Rafi, który na każdą propozycje odpowiadał - pasuje. Czy też Emi z Mausem - pasuje mi każdy dzień? Jesteś głosem sumienia graczy łódzkich?
A co do tego jak my się umówiliśmy na granie z Kryspinem, to już nasza sprawa, i za przeproszeniem ch*** Ci do tego.
Taki a nie inny układ przedsięwzięliśmy z Kryspinem, odpowiadał i jemu i nam.

Co do godzin, Kryspin otwarcie mówi że zostaje po godzinach na granie. Sprawa jest chyba jasna.

Zdaję sobie sprawę ze nazwa tematu brzmi "Liga w Stagrafie - ustawki" ale tu chyba nie o takie "bokserskie" ustawki chodzi.
Tak więc Panowie ogarnijcie się bo dyskusja zeszła do poziomu polskiej polityki. Chciałbym przypomnieć ze ta liga ma być zabawą. Tak więc PAX

Myślę że wystarczy odrobina dobrej woli i wszystkie bitwy dadzą radę się odbyć. Nie da się zaprzeczyć że przyjazd ekipy z Piotrkowa to dość poważny wysiłek organizacyjny zarówno ze strony Piotrkowian jak i Łodzian - otóż sześciu graczy musi dogadać się tak, żeby zebrać się na konkretny dzień w podobnych godzinach. Jest to dość trudne aczkolwiek nie niemożliwe - pod jednym warunkiem wykażcie się wszyscy dobrą wolą. Bitwę można nieco przełożyć wystarczy się dogadać między sobą i ustalić wszystko z organizatorem ligi (na przykład bitwa Mortai vs Smal3tz - tydzień opóźnienia w stosunku do harmonogramu ligi - jakoś się chłopakom udało zagrać).

No generalnie, mądra decyzja Tomku, albowiem:



oraz,



a, więc, skoro mam nadziej temat z Reyqim został zakończony,
to prosiłbym, że jeżeli ktokolwiek z grających w lidze poczuł się represjonowany przez graczy z Piotrkowa w tematyce terminów, niech to śmiało napisze.




Ależ tutaj nikt prócz Reykiego nie ma z tym problemu. Posty moje i Grega jedynie zaznaczały, że jeżeli ktoś pisze "mam czas", to mieć go chyba powinien. Tak samo jeśli nam się zdaży spóźnić, to nie powinny padać jakieś teksty. Tyle. Wojować zaczął Reyki, i od niego tema się rozwinął do aktualnych rozmiarów.

Pozwij mnie.

Dobra przepadło. Eisenhimmel robi Deep Strike.

Nie no, szczekasz, szczekasz, ja czekam



Hahahahahaha
Kolejny nic nie kapujący z dyskusji.

Rupert - STOSUJESZ PROWOKACJĘ. Sprytny plan ale nie sądz , że Niezawisły sąd tego nie zauważy

Idę po popcorn. Chcę ktoś?

Weź ty {kobieta lekkich obyczajów} przeczytaj ten temat od początku i się nie wpierdalaj jak nie rozumiesz o co chodzi. Typ mi grozi i to wszystko.
Ja pisze, że czekam co zrobi.
Więc się zamknij z łaski swojej i idź się przytul do matki, lub zrób cokolwiek innego, co jest mniej lub bardziej konstruktywne.

Temat się rozkręca.... ja to widzę tak: jak ktoś chce grać serio to znajdzie czas zawsze (1000pkt to godzina grania, może 1,5h ja w piątek rozegrałem dwie w ok półtorej godziny) a nie będzie się wyręczał walkowerem jakimś. Wiem, że nasz dojazd jest problemem dla obu stron, ale bez przesady. Nawet ktoś mieszkający 5 min drogi od Stargrafu może mieć obsuwę 30 min, tak więc umawianie się na mecze między 16 a 17 jest trochę niepoważne... Ale jak mówie: jak ktoś chce grać to zagra z każdym, jak chce świrować to będzie szukał dziury w całym i się mądrzył.

Oj nie Rupert. Żyjemy w demokratycznym kraju. Każdy ma prawo się wypowiedzieć.